Obrazek tytułowy narysowała Lillyanna333 [link] |
Magia demoniczna jest definiowana jako pół-materialna energia będąca częścią maga. Pozwala mu ona wpływać na rzeczywistość poprzez rzucanie zaklęć. Jest to jednak niezwykle nieprecyzyjna definicja, nieoddająca w pełni prawdziwej natury tej mocy oraz logiki i praw, jakie nią kierują. Magia demoniczna jest bowiem na tyle poznaną mocą nadprzyrodzoną, że można określić ją niemal jako technologię energetyczną.
Opiera się ona na względnie prostym zjawisku: moc magiczna tworzy się w źródle maga i magazynuje w organizmie swojego właściciela, czekając na polecenie do działania z jego strony. Władanie tą energią nie jest jednak proste, bo choć moc magiczna sama w sobie jest częścią maga oraz reaguje na jego wolę, dokładnie tak samo, jak ręce czy nogi podczas poruszania się, to w przeciwieństwie do kończyn, władanie nią nie jest zbyt intuicyjne.
Taki stan rzeczy jest spowodowany tym, że przodkowie wszystkich dzisiejszych enów nie posiadali źródła magicznego jako części swojego jestestwa. Magia demoniczna nie jest więc dla nich naturalną mocą.
Pierwsi magowie narodzili się poprzez spółkowanie enów z demonami. Byli więc diablokrwistymi, którzy odziedziczyli źródło magiczne po swych demonicznych przodkach w czasach Hegemonii. Po wielu pokoleniach mieszania krwi doszło do tego, że niemal wszyscy eni (a nawet niektóre zwierzęta) posiadają własne źródło magiczne.
Źródło
Tak naprawdę nie wiadomo, czym tak właściwie jest źródło magiczne. Istnieje kilka teorii na ten temat od mikroorganu połączonego z układem nerwowym do specyficznej zmiany w naturze duszy ena (oczywiście, jeżeli przyjmujemy, że coś takiego jak dusza istnieje). Niezależnie jednak od teorii, źródło magicznej mocy zawsze działa tak samo.
Źródło jest częścią jaźni maga (nie wiadomo tylko czy częścią jego ciała, duszy czy umysłu) i zawsze, niezależnie od miejsca czy okoliczności, zapewnia mu ono magiczną moc. W jaki sposób ją wytwarza? Niestety nie wiadomo. Być może źródło wytwarza tę energię po prostu z niczego. Ta moc jest następnie dostępna do swobodnego użytku przez swojego właściciela.
Na początku źródło magiczne u zwykłych enów jest uśpione. Każdy en może je jednak rozbudzić poprzez długotrwały trening własnej woli. Gdy źródło zostanie przebudzone, już nigdy nie może zostać ponownie uśpione i wedle przyrostu zapewnia ono magowi moc magiczną.
Przyrost
Przyrost to formalnie określenie na ciągły proces uzupełniania mocy magicznej w ciele ena. Zawsze jest on taki sam, niezależnie od okoliczności. Jednakowoż podczas rzucania zaklęć magowie niemal zawsze zużywają też nadwyżkową energię pochodzącą z przyrostu, co może sprawiać wrażenie, że przyrost zatrzymuje się na chwilę podczas rzucania lub podtrzymywania zaklęć.
Przyrost zapewnia dokładnie 1 mirforem co 9 sekund.
Mirforem
Mirforem jest z kolei jednostką, w której mierzona jest ilość mocy magicznej oraz jej efekty. Dowolny en może zmagazynować we własnym ciele maksymalnie 5 mirforenów. Każda większa dawka mocy rozprasza się samoistnie.
Jeden mirforem jest często najmniejszą wymaganą ilością mocy, by zaklęcie odniosło jakikolwiek skutek. Efekty zaklęć rosną wraz z ilością mirforemów wykorzystanych do rzucenia zaklęcia. Prosto ujmując: im więcej mirforemów, tym silniejsze jest zaklęcie. Jednakowoż wzrost siły zaklęcia jest zależny od jego rodzaju, przez co nie każde zaklęcie staje się wymiernie silniejsze w porównaniu do innych czarów.
Narzędzie magiczne
Z faktu, iż dla enów używanie magii demonicznej jest sztuką trudną, magowie często wykorzystują przeróżne wspomagacze pozwalające skuteczniej rzucać zaklęcia. Są to zaklęte przedmioty, które podczas rzucania zaklęć pomagają koncentrować moc i nadać jej konkretny efekt. Zazwyczaj mają one formę kosturów, różdżek, talizmanów czy pierścieni, a ich rozmiar definiuje też kompleksowość zaklęcia wspomagającego w danym narzędziu. Dla przykładu: o niebo łatwiejsze jest rzucenie zaklęcia przy pomocy kostura niż z użyciem pierścienia.
Mirmagia
Tym terminem nazywa się sztukę rzucania zaklęć bez używania narzędzi magicznych oraz bez autosugestii, jaką jej wypowiadanie inkantacji zaklęcia. Przyśpiesza to rzucanie zaklęć, jednakowoż wymaga też znacznie większej koncentracji oraz praktyki, niż tradycyjne używanie narzędzi magicznych oraz inkantacji.
Prawa magii demonicznej
Magia demoniczna ma pewne zasady, wedle których wpływa na świat rzeczywisty. Te prawa zostały odkryte przez magów, starających się w ciągu wielu lat odkryć logiczne zasady, które pozwoliłyby im zrozumieć oraz okiełznać demoniczną energię. Dwa podstawowe prawa są następujące:
Pierwsze Prawo Magii
Niemożliwym jest stworzenie czegoś z niczego, niezależnie od potęgi zaklęcia.
Choć może się wydawać, że magowie co chwila tworzą coś z niczego, to nie jest to prawdą. Magia demoniczna nie może stworzyć czegoś z niczego. Dla przykładu: magiczny ogień to w rzeczywistości płonąca energia magiczna, czarna stal to tymczasowo skrystalizowana energia magiczna itp. Choć wydaje się to nieintuicyjne, jest prawdziwe i ma swoją podstawę w pół-materialnej postaci energii magicznej.
Drugie Prawo Magii
Źródło magii jest stałe i nieusuwalne. Odkąd mag rozbudził w sobie magię, zawsze będzie ją posiadał, a gdy zużyje jej moc. wróci ona do niego wedle przyrostu ze źródła.
To prawo z kolei opisuje sposób działania źródła magicznego z naciskiem na jego związek z jaźnią maga. Właściwości te zostały już poruszone powyżej.
Pomniejsze prawa magii demonicznej
Nie wszystkie prawa dotyczą jednak wszystkich aspektów magii. Na przestrzeni lat powstało też wiele pomniejszych praw. Niektóre z nich do dzisiaj pozostają kwestią dyskusyjną, a część została po prostu obalona. Jednakowoż istnieje pięć praw, które przetrwały wszystkie próby ich obalenia i do dziś stanowią one podstawę wiedzy o magii demonicznej:
Prawo Dominacji
Niemożliwym jest pozbawienie osoby jej wolnej woli.
Wielu enów obawia się zaklęć mających wpływ mentalny. Niesłusznie, bo choć magiczną sugestią można nakłonić kogoś do wykonania jakiejś czynności, manipulując nim wedle swej woli, zawsze jest to tylko i wyłącznie manipulacja. Nie istnieje zaklęcie, dzięki któremu mag byłby w stanie przejąć absolutną władzę nad czyimś umysłem. Może go mamić, łudzić, oszukiwać, manipulować, ale ofiara takiej magii zawsze będzie posiadała własną wolę mogącą się przeciwstawić wszystkim zaklęciom mentalnym.
Prawo Myśli
Magia może stanowić przekaźnik myśli tylko i wyłącznie dla jej właściciela.
Prawo to wyjaśnia, dlaczego magia pozwalająca na telepatię jest tylko jednostronna oraz nie daje możliwości czytania w cudzych myślach. Co sprytniejsi magowie mogą co prawda wykorzystywać odpowiednie zaklęcia (np.: sugestii) by ofiary w odpowiedzi również przy pomocy zaklęcia mentalnego zdradziły swoje myśli, ale to rozwiązanie pośrednie, działające tylko wtedy gdy ofiara również zna zaklęcia mentalne. Bezpośrednie sondowanie umysłu innej istoty jest niemożliwe.
Prawo Negacji
Magią demoniczną można rozproszyć tylko magię demoniczną.
Dość proste prawo, będące uzasadnieniem działania zaklęć antymagicznych. Mianowicie nie wpływają one na czary druidycznej magii natury oraz efekty zaklęć, do których podtrzymania nie potrzeba mocy magicznej. Wyjaśnia ono, dlaczego czary antymagiczne nie działają na np.: efekty zaklęć destrukcji (ogień, mróz czy błyskawica to nie energia magiczna) lub czary takie jak skórozbroja (w czasie którego magia demoniczna działa jedynie podczas mutowania tkanek).
Prawo Przemian
Transmutacja materii nie może zmienić jej prawdziwej natury.
Na przestrzeni wieków marzeniem wielu magów było zamienianie ołowiu w złoto. Niestety, magia może jedynie zmienić ewentualny kształt danej substancji lub wywołać czy wspomóc różnorakie reakcje alchemiczne, lub tymczasowo (przez aktywne działanie mocy magicznej) zmienić jej właściwości. Niestety nie da się jednak zmienić jednej substancji w zupełnie inną. Tym sposobem więc zmiana np.: ołowiu w złoto jest niemożliwa.
Prawo Wskrzeszeń
Nie można prawdziwie wskrzesić zmarłego ani przywołać jego duszy z zaświatów.
Wielu nekromantów czy uzdrowicieli aktywnie pracuje nad obaleniem tego prawa. Jednakowoż co umiera, pozostaje martwe. Reanimacja zwłok jest jedynie stworzeniem alternatywnego golema, który zamiast sztucznego ciała, posiada organiczną, ale nadal martwą tkankę. Tak samo nie da się przywoływać z zaświatów dusz zmarłych (oczywiście, jeżeli zakładamy, że istnieje coś takiego jak dusza).
Dziedziny magii demonicznej
Obecnie wszystkie zaklęcia magii demonicznej są podzielone na osiem grup zwanych dziedzinami lub szkołami. Ten ośmiodzielny podział opracował Tyrmorr Brodaty, opierając się na podobieństwach pomiędzy zaklęciami w ich efektach oraz użyciu. Składają się na nie:
– Destrukcja, skupiająca zaklęcia niszczące,
– Krwi, obejmująca czary osłabiające organizm,
– Nekromancja, pozwalająca na animację golemów i umarłych,
– Przestrzeni, zawierająca w sobie czary załamujące przestrzeń,
– Tajemnic, składająca się na zaklęcia manipulujące najczystszą mocą magiczną,
– Transmutacja, będąca dziedziną zaklęć alchemicznych,
– Uzdrowienie, obejmujące czary wzmacniające organizm,
– Wpływu, która jest szkołą zaklęć mentalnych.
Nie jest to jednak podział idealny, zawierający kilka błędów czy nieścisłości. Nie uwzględnia on na przykład zaklęć hybrydycznych, które wykorzystują wiedzę i praktyki typowe dla dwóch lub więcej dziedzin magicznych. Wielu magów pracuje więc nad opracowaniem innego podziału zaklęć, który pozwoliłby na efektywniejsze grupowanie czarów.
Organizacje magiczne
Wielu magów przynależy do organizacji skupiających użytkowników magii demonicznej. Zapewnia im to sprawny dostęp do wiedzy i zasobów, dobrze płatną pracę oraz pewien stopień ochrony przed osobnikami wrogo nastawionymi do magii.
Mówiąc o organizacjach magicznych, zazwyczaj ma się na myśli dwie najważniejsze i najbardziej wpływowe zrzeszenia: Gildia Magów oraz Związek Czarodziejów Derat. Obie organizacje są jedynymi magicznymi frakcjami mającymi zasięg międzynarodowy. Poza tym w kilku państwach są niemal monopolistami na rynkach usług magicznych, deklasując wszystkie pomniejsze magiczne cechy.
Gildia oraz Związek skupiają się na zapewnianiu usług magicznych, szerzeniu edukacji w zakresie magii i pilnują prawa magicznego w zakresie organizacji oraz kraju, w którym działają. Przedstawiciele obu organizacji zawsze prowadzą też ścisłą współpracę z lokalnymi władzami.
W Askanorze istnieją też oczywiście mniejsze organizacje magiczne. Żadna nie posiada jednak tak dużego wpływu, ludzi oraz zasobów jak dwie powyższe. Takie stowarzyszenia działają zazwyczaj lokalnie, starając się nie wchodzić w paradę Gildii lub Związkowi albo z nimi współpracując.
Magia demoniczna a diablokrwiści
Nie jest tajemnicą, że największe umiejętności we władaniu magią demoniczną mają właśnie diablokrwiści. Jedną z dość powszechnych manifestacji demonicznej krwi jest bowiem talent magiczny. Jest to diablokrwista zdolność, która sprawia, że rzucanie zaklęć jest dla diablokrwistego tak samo łatwe, jak chodzenie czy wysławianie się. Źródło takich diablokrwistych budzi się też samoczynnie w młodym wieku, bez konieczności przechodzenia żmudnego okresu pobudzania.
Tym sposobem można zidentyfikować wielu diablokrwistych. Jeżeli ktoś jest naturalnie utalentowany magiczne, jest to niemal jednoznaczne z byciem diablokrwistym. Między innymi przez to Gildia Magów oraz Związek Czarodziejów zajmują się też kontrolą diablokrwistych. Gildia robi to poprzez przyjmowanie diablokrwistych w swe szeregi jako członków o najniższej randze. Związek natomiast robi z nich swych niewolników, będących pod ścisłą kontrolą czarodziejów.
Magia demoniczna na co dzień
Magowie są w Askanorze powszechnym zjawiskiem. Świadczą swoje usługi jako uzdrowiciele, zaklinacze, stróże prawa oraz specjaliści od teleportacji. Każdy szanujący się władca ziemski, od zwykłego barona, aż po króla, ma magicznego doradcę. Wszystkie klasy społeczne, bez względu na to, czy tego chcą, czy nie, mają styczność z magią demoniczną.
W oczach przeciętnego, niemagicznego ena, magia demoniczna jest siłą, którą magowie czerpią z klejnotów, różdżek i ksiąg. Większość z nich nie rozumie jej prawdziwej natury. Przeciętny plebs patrzy na tę moc zarówno z zazdrością, fascynacją oraz pewnym strachem. Magowie są bowiem w społeczeństwie tak samo potrzebni, jak i przerażający. W końcu umiejętność ciskania błyskawicami z palców jest czymś, przed czym nawet najtwardsi wojownicy czują pewien respekt.
Eni nie ufają też zbytnio magom, którzy nie są zrzeszeni w żadnej organizacji. W końcu magia jest przymiotem demonicznym, a jaka jest gwarancja, że taki niezależny mag, nie jest diablokrwistym? Tej sytuacji nie poprawia propaganda wszelkich organizacji polujących na diablokrwistych (na przykład: Zakon Oczyszczenia) oraz kapłanów tych bogów, których doktryna stoi w opozycji do użytkowania magii demonicznej. Jeżeli jednak mag przynależy do jakiegoś cechu magicznego, mającego poważanie w okolicy, najpewniej nigdy nie spotka się z niechęcią ze strony lokalnych mieszkańców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz